kukania

Nasze złe nawyki żywieniowe mają wieloletnią tradycję i nie tak łatwo je zmienić. Lubimy jeść smażone mięso z ziemniakami lub frytkami, makarony z serami pleśniowymi bądź śmietaną, słodkie desery z kremami i niezbyt często sięgamy po surowe owoce i warzywa. Takie dania to utrwalone stereotypy, które nie poddają się krytyce. Jeżeli ktoś preferuje takie kaloryczne posiłki, chyba się nie zastanawia nad stanem swojego zdrowia. Mając wyrobiony taki model żywienia, zaczynamy go analizować dopiero wtedy, gdy odczujemy poważne dolegliwości zdrowotne.

Najczęściej to lekarz uświadamia nam przyczyny pogarszającego się stanu zdrowia. W obliczu choroby odstawiamy ulubione dotąd tuczące posiłki. Na początku jest trudno, ale staramy się zrzucić nadmiar kilogramów, na które pracowaliśmy latami. Od naszej wagi zależy przecież stan serca, kręgosłupa, stawów kolanowych i cały organizm. Po przejściu na zdrową dietę i zlikwidowaniu nadwagi sami krytycznie zaczynamy się odnosić do dotychczasowego sposobu odżywiania.